Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Miasta liczą, ile kosztują maseczki w śmieciach

Katarzyna Nocuń
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zużyta maseczka w śmietniku
Urzędnicy informują, że miastom udaje się sprzątać zużyte maseczki w ramach standardowego sprzątania ulic i nie ponoszą przy tym dodatkowych kosztów.
Shutterstock

Zużyte środki indywidualnej ochrony, czyli między innymi maseczki, trafiają do zmieszanych odpadów komunalnych. Gdańsk wyliczył, że przy założeniu, iż każdy mieszkaniec codziennie zużywa jedną, rocznie daje to 515 ton odpadów.

– Waga jednej maseczki to około 3 g. Jeśli każdy z 470 tys. mieszkańców Gdańska będzie używać jednej maseczki na dzień, rocznie da to 172 mln maseczek – podają urzędnicy.

Jak przekłada się to na koszty? Wiele zależy od tego, co z maseczkami stanie się podczas sortowania: czy zostaną przeznaczone do spalenia, czy trafią na składowisko. – Jednorazowe maseczki są produkowane w większości z tworzyw sztucznych. Mogą zostać spalone i wydaje się nawet, że powinny, bo są materiałem z zawartością biologiczną. To, czy trafią do spalarni, zależy jednak od tego, w jaki sprzęt wyposażona jest sortownia – mówi Piotr Szewczyk, prezes rady RIPOK.

Pozostało 80% treści

Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu

Nie masz konta? Zarejestruj się