Zgodnie z naszymi zapowiedziami („Energia z wiatru ma wrócić na ląd”, DGP z 7 kwietnia 2021 r.), przygotowany przez resort rozwoju, pracy i technologii projekt ustawy liberalizującej warunki stawiania elektrowni wiatrowych wczoraj znalazł się w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Za projekt nowelizacji ustawy z 2016 r. o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych odpowiada wiceszefowa MRPiT Anna Kornecka. Według niej konsultacje rozpoczną się jeszcze w kwietniu. – Mam nadzieję, że w czerwcu projekt przyjmie rząd – mówi DGP wiceszefowa MRPiT.
Jak mówiła nam wiceminister we wcześniejszej rozmowie, dobre warunki dla lądowych elektrowni wiatrowych w Polsce występują głównie na północy kraju i w środkowym pasie Wielkopolski oraz Mazowsza. Zasada 10H w praktyce znacząco ograniczyła możliwość inicjowania nowych projektów farm wiatrowych na terenie całego kraju. W praktyce bowiem, tłumaczyła, odległość ta wynosi 1,5–2 km, a w takiej odległości trudno w Polsce znaleźć teren, który nie jest zabudowany lub nie jest miejscem ochrony przyrody.
Projekt zakłada utrzymanie zasady, zgodnie z którą nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP). Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby takiej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie, jak dotąd, całego obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H (czyli obszaru w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej).
Podstawowa minimalna odległość elektrowni wiatrowej – 10H – ma być utrzymana. Jednocześnie ma ona być uelastyczniona – gminy będą miały większe pole manewru w kwestii wyznaczania lokalizacji elektrowni wiatrowych. Będzie można określić w MPZP inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej z uwzględnieniem określonej w projekcie nowelizacji bezwzględnej minimalnej odległości bezpieczeństwa. W opisie projektu brakuje określenia minimalnej odległości, w której będzie można stawiać wiatraki. Jednak wiceminister Kornecka zapewnia nas, że minimalna odległość od zabudowań wyniesie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, 500 m.
Identyczna, minimalna bezwzględna odległość bezpieczeństwa dotyczyć ma lokowania nowych budynków mieszkalnych w odniesieniu do istniejącej elektrowni wiatrowej.
Zaproponowane zmiany poprawić mają warunki inwestowania w Polsce w lądowe elektrownie wiatrowe oraz rozwiązać problemy dotyczące budownictwa mieszkaniowego w sąsiedztwie tych elektrowni. Jednocześnie nowe przepisy gwarantować mają odpowiednie możliwości udziału społeczności lokalnych w podejmowaniu decyzji o takich inwestycjach. Gminy będą miały bowiem obowiązek organizowania dodatkowych dyskusji publicznych nad MPZP z udziałem zainteresowanych mieszkańców. Dodatkowe dyskusje publiczne będą także dotyczyć opracowanych projektów zmian w tych planach.
Efektem ustawy ma być też zapewnienie dopływu do krajowego systemu energetycznego dużej ilości taniej „zielonej” energii.
Etap legislacyjny
Projekt wpisany do wykazu prac Rady Ministrów