Instrumenty zabezpieczające nie mają żadnego wpływu na ceny gazu dla odbiorców, działania takie są powszechną praktyką w branży, elementem długoterminowego zarządzania ryzykiem zmienności cen towarów, walut i stopy procentowej - napisano w środowym oświadczeniu PGNiG.
"W związku z pojawieniem się nieprawdziwych informacji na temat transakcji zabezpieczających zawieranych przez PGNiG, informujemy, że podejmowane w tym zakresie działania są elementem długoterminowego zarządzania ryzykiem zmienności cen towarów, walut i stopy procentowej. Jest to powszechnie przyjęta praktyka, stosowana w całej branży obrotu gazem" - podkreślono.
Wskazano, że "jednym z instrumentów wykorzystywanych w tym celu są kontrakty swap na indeksy cen gazu, które mają ograniczyć wpływ wahań ceny nabycia i zbycia paliwa gazowego na wynik finansowy przedsiębiorstwa".
"Wartość tych instrumentów jest pochodną ceny (wartości indeksów cen) gazu. Gwałtowny wzrost notowań gazu w III kw. 2021 r. przełożył się na odpowiedni wzrost wartości instrumentów zabezpieczających. Innymi słowy, ten sam wolumen instrumentów pochodnych po wzroście cen będzie miał wyższą wycenę w wyniku wzrostu wartości instrumentu bazowego" - wyjaśniono.
Jak napisano, "PGNiG SA, podobnie jak inne spółki obrotu, może ponosić stratę na instrumentach zabezpieczających, tym bardziej w sytuacji nieoczekiwanego i bardzo dynamicznego wzrostu cen gazu, z jakim mieliśmy do czynienia w Europie w III kwartale 2021 r.".
"Należy jednak pamiętać, że wypłata na instrumentach finansowych jest równoważona pozytywnym wynikiem z działalności na rynku fizycznym i odwrotnie. A zatem instrumenty są zawierane w celu ustalenia przepływów pieniężnych z działalności na rynku fizycznym na stałym poziomie, a nie w celu skorzystania ze wzrostów lub spadków cen towarów, walut lub stóp procentowych. Dlatego ocena działalności PGNiG powinna brać pod uwagę wszystkie elementy składające się na wynik finansowy, a nie tylko jedną składową" - zaznaczono.
Dodano, że "należy z całą mocą podkreślić, że instrumenty zabezpieczające nie mają żadnego wpływu na ceny gazu dla odbiorców".