Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Ropa drożeje. USA rozważają sięgnięcie po rezerwy strategiczne

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Szyb naftowy, ropa
Stany Zjednoczone i inne państwa sojusznicze rozważają skoordynowane sięgnięcie po ok. 60 mln baryłek ropy ze strategicznych rezerw
ShutterStock

Ceny ropy na rynkach paliw rosną w czasie, gdy inwestorzy próbują ocenić, czy ewentualne uwolnienie ropy ze strategicznych rezerw przez USA i ich sojuszników może w jakiś sposób powstrzymać dramatyczny wzrost cen ropy po inwazji Rosji na Ukrainę - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 96,66 USD, wyżej o 0,98 proc.

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na kwiecień jest wyceniana po 99,12 USD za baryłkę, wyżej o 1,17 proc.

Stany Zjednoczone i inne państwa sojusznicze rozważają skoordynowane sięgnięcie po ok. 60 mln baryłek ropy ze strategicznych rezerw (SPR) po tym, jak inwazja Rosji na terytorium Ukrainy spowodowała wzrost cen ropy powyżej 100 USD za baryłkę.

Obecnie trwają obrady nad uwolnieniem 30 mln baryłek ropy z US Strategic Petroleum Reserve i takiej samej ilości - przez grupę innych krajów - podały źródła zbliżone do sprawy.

Na razie nie podjęto żadnych decyzji, a dyskusje w tej sprawie mogą potrwać jeszcze kilka dni.

Ceny ropy wzrosły w ub. tygodniu na globalnych rynkach paliw powyżej 100 USD za baryłkę - po raz pierwszy od 2014 r. - w wyniku rynkowych obaw, że dostawy ropy i gazu ziemnego z Rosji mogą zostać zakłócone w czasie konfliktu na Ukrainie lub odwetowych sankcji krajów Zachodu na Rosję. Brent kosztowała w pewnym momencie nawet ponad 105 USD za baryłkę.

Tymczasem kraje UE wyraziły gotowość do udziału w skoordynowanym uwolnieniu ropy z rezerw w odpowiednim momencie - poinformowała komisarz UE ds. energii Kadri Simson.

"Uwolnienie części tych zapasów jest potężnym narzędziem, z którego mogą korzystać państwa UE, ale muszą być też odpowiednie ku temu warunki" - powiedziała Simson.

We wtorek ma się odbyć nadzwyczajne spotkanie Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) - poinformował z kolei na Twitterze dyrektor wykonawczy tej instytucji Fatih Birol. Weźmie w nim udział również Kadri Simson. Tematem będzie sprawa sięgnięcia po ropę z rezerw.

Tymczasem kraje OPEC+ spotkają się na swoim posiedzeniu w środę, aby ustalić politykę podażową na kwiecień. Analitycy oceniają, że pomimo rosyjskiej inwazji Rosji na terytorium Ukrainy, państwa tego sojuszu mogą utrzymać swój plan stopniowego zwiększania produkcji ropy co miesiąc o 400 tys. baryłek dziennie.

Stratedzy Goldman Sachs Group Inc. podwyższyli swoją 1-miesięczną prognozę cen Brent do 115 USD za baryłkę z 95 USD/b poprzednio, ze znacznym ryzykiem dalszego wzrostu ceny w przypadku eskalacji konfliktu Rosja-Ukraina. (PAP Biznes)

aj/ mfm/