Francuski państwowy koncern energetyczny EDF w październiku 2021 r. złożył ofertę do Ministerstwa Klimatu i Środowiska na budowę elektrowni jądrowych w Polsce. Są one oparte na całkowicie europejskiej technologii EPR. Co powinno skłonić Polskę do wyboru europejskiej oferty EDF spośród trzech oferowanych technologii reaktorów jądrowych?
EDF jest największym operatorem reaktorów jądrowych na świecie - użytkuje łącznie 67 reaktorów, w tym 56 we Francji. Koncern zatrudnia 165 tys. pracowników, w tym 50 tys. w branży jądrowej. Obroty EDF w 2021 r. wyniosły 84 mld euro.
Pełne kompetencje i doświadczenie
Jako jedyna spośród ubiegających się o polskie zamówienie firm EDF posiada pełne spektrum kompetencji w branży jądrowej, począwszy od projektowania, poprzez dostawę własnej technologii, produkcję głównych elementów reaktorów, budowę - jako generalny wykonawca - elektrowni jądrowych, ich wykorzystanie jako operator reaktorów, skończywszy na ich demontażu/utylizacji. To samo dotyczy także cyklu paliwowego.
Posiadając taki zakres kompetencji, jedna firma jest w stanie wziąć odpowiedzialność za technologię i jednocześnie budowę całych elektrowni oraz realizację wszystkich innych powiązanych wymogów strony polskiej. Tak właśnie EDF robi w innych krajach, gdzie jest odpowiedzialny za budowę kompletnych elektrowni jądrowych pod klucz, a nie jedynie za dostawę reaktorów. Polska będzie zatem miała w takim przypadku naprzeciw siebie jednego partnera, nie zaś konsorcjum firm, których wzajemne zakresy odpowiedzialności i interesy nie zawsze będą się pokrywać. Jeden odpowiedzialny za całość wykonawca - to podstawowa zasada, by zwiększyć szanse powodzenia przedsięwzięć tak złożonych jak budowa elektrowni jądrowych.
W odróżnieniu od konkurentów EDF rzeczywiście buduje dziś elektrownie jądrowe w Europie. Koncern realizuje zlecenia na budowę elektrowni EPR - na 7 (z możliwością rozszerzenia zamówienia do 15) reaktorów jądrowych we Francji, 4 w Wielkiej Brytanii, a kolejne projekty w innych krajach są na etapie rozwoju. Ma więc bieżące doświadczenie, wiedzę o realnych kosztach i harmonogramach takich budów, a także znajomość europejskiego rynku i jego uwarunkowań. Oznacza to, że francuski koncern nie będzie musiał dopiero uczyć się tego wszystkiego w czasie budowy polskich elektrowni jądrowych. W przeciwieństwie do pozostałych oferentów.
Pewny partner, który zna Polskę
Co więcej, EDF już od 25 lat jest obecny w Polsce, współpracuje z przemysłem i doskonale zna jego możliwości. Ponad 35 polskich firm uczestniczyło już lub uczestniczy dziś w budowie reaktorów EPR w kilku europejskich krajach. To doświadczenie i wiedza pozwalają lepiej ocenić i zaplanować współpracę z polskim przemysłem, aby maksymalnie zwiększyć jego udział w budowie polskich elektrowni. Oznacza to też, że polskie firmy zaangażowane w budowę EPR w Polsce będą miały dostęp do rynku zleceń nie tylko przy budowie następnych reaktorów tego typu w Europie, ale także do zleceń przy serwisowaniu floty 56 reaktorów już użytkowanych przez EDF we Francji i kolejnych kilkunastu w Europie. Żaden z konkurentów EDF nie otworzy dla polskiego przemysłu tak dużego dostępnego rynku w sektorze energetyki jądrowej.
Zakres zdolności, a także o wiele większe od konkurentów możliwości przemysłowe i portfel zleceń czynią z EDF najpewniejszego dla Polski partnera do tak długofalowego przedsięwzięcia, jak budowa elektrowni jądrowych. Trzeba bowiem wiedzieć, że budowa, użytkowanie i demontaż elektrowni jądrowej to okres około 100 lat.
Co jednak z bezpieczeństwem oferowanych przez EDF reaktorów EPR? To nowoczesne reaktory jądrowe najbezpieczniejszego na rynku typu PWR (czyli reaktory wodne ciśnieniowe) generacji III+, wykorzystujące zarówno pasywne (działające bez zewnętrznego zasilania), jak i aktywne systemy bezpieczeństwa. To ważne, ponieważ prawidłowe działanie aktywnych systemów bezpieczeństwa może być stale monitorowane i weryfikowane, co jest trudne w przypadku systemów w pełni pasywnych. Te dwa typy zabezpieczeń naturalnie się uzupełniają i nie ma potrzeby ich sobie przeciwstawiać, by marketingowo odróżnić się od konkurencyjnych reaktorów. Szczególnymi cechami technicznymi EPR są też m.in. odporność na uderzenia samolotów, obejmująca nie tylko sam budynek reaktora, ale także umieszczony pod reaktorem zbiornik pozwalający na wychwycenie jego rdzenia w teoretycznie możliwym przypadku jego stopienia. Znaczenie wyższa moc reaktorów EPR, wynosząca 1650 MWe netto, oznacza, że dwa takie reaktory zapewniają taką samą zdolność do produkcji energii elektrycznej, co trzy średniej wielkości reaktory o mocy 1100 MWe.
Budowa EPR w Polsce pozwoli więc szybciej osiągnąć oczekiwaną przez polski rząd całkowitą moc zainstalowaną elektrowni jądrowych na poziomie „co najmniej 9 GW” i przełoży się na wymierne - rzędu kilku do kilkunastu miliardów złotych - oszczędności z tytułu uniknięcia opłat za emisje CO2. Oferta EDF jest więc tą, która pozwoli Polsce najszybciej osiągnąć cele klimatyczne i związane z suwerennością energetyczną.
Bez zbędnego ryzyka
Nie bez znaczenia jest także kulturowa bliskość pomiędzy Polską a Francją. Różnice kulturowe i konieczność ich przezwyciężania to jeszcze jeden problem, który po prostu nie pojawi się we współpracy EDF z polskimi partnerami, a zatem nie będzie mógł wpływać na opóźnienie budowy polskich elektrowni. Wybierając EDF, Polska nie ryzykuje także zaplątania w dysputy sądowe o własność intelektualną rozwiązań technicznych reaktorów. Nie ma też ryzyka upadłości dostawcy - EDF jest koncernem państwowym, ani też ryzyka zrezygnowania z budowy elektrowni w razie problemów. Wszystkie budowy reaktorów EDF zostały ukończone, a było ich do tej pory prawie sto.
Wybór EDF to nie tylko partnerstwo z francuskim i europejskim przemysłem, ale też zacieśnienie relacji z Francją. Francja jest sojusznikiem Polski w Europie, w tym także w obszarze energii jądrowej. Niedawne utrzymanie przez UE energii atomowej w unijnej taksonomii, pozwalające na korzystne finansowanie budowy elektrowni jądrowych, możliwe było właśnie dzięki wspólnym działaniom Polski i Francji. Można zakładać, że nie jest to ostatnia tego typu bitwa na poziomie UE, więc sojusz polsko-francuski będzie tu jeszcze z pewnością potrzebny i korzystny dla Polski. Rząd francuski wspiera ofertę EDF i proponuje Polsce długoterminowe partnerstwo strategiczne w dziedzinie cywilnej energetyki jądrowej oraz konkurencyjne rozwiązania finansowe dostosowane do potrzeb wyrażonych przez stronę polską.
Francuski koncern EDF to swoisty atomowy „one stop shop”, jeden partner dla Polski zdolny do zapewnienia technologii, budowy elektrowni jądrowych, asysty w operowaniu reaktorami, a także pomocy w zapewnieniu paliwa i jego utylizacji. To rozwiązanie obarczone najmniejszym ryzykiem i kulturowo najbliższe. To wybór, dzięki któremu szanse na uruchomienie pierwszego polskiego reaktora jądrowego w 2033 r., zgodnie z założeniami rządu, będą największe.
Materiał partnera EDF