
Degradacja gleb staje się jednym z największych wyzwań dla polskiego rolnictwa, wpływając na plony, stabilność upraw i przyszłość krajowej uprawy. PepsiCo współpracuje z rolnikami w Polsce, wdrażając praktyki rolnictwa regeneracyjnego, które pomagają odbudowywać zdrowie gleb i zwiększać odporność gospodarstw na zmiany klimatu. W 2025 roku ponad połowa rzepaku pozyskiwanego przez PepsiCo w Polsce pochodzi z upraw prowadzonych przez rolników stosujących zrównoważone praktyki rolnicze, co stanowi wyraźny krok w kierunku bardziej odpowiedzialnej produkcji żywności. Współpraca firmy z polskimi rolnikami obejmuje już 13 500 hektarów upraw – obszar porównywalny z powierzchnią Gdyni.
Kondycja gleb w Polsce od lat budzi niepokój ekspertów. Zmiany klimatyczne, erozja i wieloletnie uproszczenia w gospodarowaniu sprawiają, że coraz trudniej utrzymać ich żyzność i potencjał produkcyjny. W wielu regionach obserwuje się postępujące zubożenie gleb oraz obniżenie ich zdolności do regeneracji.
– Gleby w Polsce są przeważnie słabe, o niskiej zawartości próchnicy, zwłaszcza na terenie Niżu Polskiego. Zachodnia część kraju, pozostająca pod wpływem klimatu atlantyckiego – szczególnie Pomorze i Dolny Śląsk – ma nieco lepsze gleby, jednak nadal pozostawiające wiele do życzenia – komentuje dr Jerzy Próchnicki, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności. – Ponad 70 lat intensywnego rolnictwa konwencjonalnego spowodowało ich znaczną degradację. Przejście z rolnictwa konwencjonalnego na zrównoważone wymaga naprawy zdegradowanych gleb, czyli powszechnego stosowania praktyk regeneratywnych, które zwiększają odporność i stabilizują plony – dodaje ekspert.
Jedną z roślin szczególnie ważnych w tym kontekście jest rzepak. Według danych GUS zbiory rzepaku w 2025 roku osiągną 3,6 mln ton, co oznacza wzrost o 11 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. To nie tylko efekt korzystnych warunków pogodowych, ale również coraz częstszego stosowania praktyk poprawiających strukturę gleby – takich jak ograniczenie orki, zróżnicowany płodozmian czy uprawa roślin okrywowych.

Rzepak i regeneracja – wspólny cel PepsiCo i polskich rolników
Rzepak ma strategiczne znaczenie dla polskiego przemysłu spożywczego. Dla PepsiCo to kluczowy surowiec, z którego pozyskiwany jest olej wykorzystywany do lokalnej produkcji przekąsek Lay’s i Doritos. Co istotne, połowa tego oleju pochodzi obecnie z rzepaku uprawianego przez polskich rolników stosujących zrównoważone praktyki rolnicze. To osiągnięcie podkreśla kluczową rolę Polski w transformacji rolnictwa PepsiCo i pokazuje, że praktyki regeneracyjne mogą być skutecznie wdrażane na szeroką skalę. Do 2030 roku PepsiCo planuje wdrożyć praktyki rolnictwa regeneracyjnego oraz inne działania o charakterze odtworzeniowym i ochronnym na ponad 10 milionach akrów gruntów rolnych na całym świecie, a Polska odgrywa w tej strategii ważną rolę.
PepsiCo od kilku lat intensyfikuje działania w zakresie rolnictwa regeneratywnego, wspierając polskich rolników w przechodzeniu na praktyki zorientowane na wynik. Firma koncentruje się na rozwiązaniach, które poprawiają kondycję gleby i stabilność produkcji. Rolnicy zyskują dostęp do materiałów edukacyjnych i narzędzi analitycznych, które pomagają ocenić wpływ prowadzonych praktyk na środowisko i efektywność produkcji. PepsiCo podkreśla, że transformacja rolnictwa to proces długofalowy, oparty na współpracy, wiedzy i zaufaniu.
– Naszym celem jest umożliwienie polskim rolnikom wprowadzania zmian, które przynoszą korzyści zarówno środowisku, jak i ich gospodarstwom. Rolnictwo regeneratywne to dziś nie tylko odpowiedź na wyzwania klimatyczne, ale też realna szansa na zwiększenie stabilności i efektywności produkcji – mówi Mateusz Sękowski, sustainable agriculture assoc manager w PepsiCo.
Aby pokazać, jak te zasady przekładają się na codzienną praktykę rolniczą, PepsiCo przygotowało materiał wideo z jednym z rolników współpracujących z firmą – Dawidem Markiem z Templewa w województwie lubuskim. Nominowany do nagrody Positive Agriculture Award w ramach programu PEP Global Farmers Awards, wraz z rodziną opowiada swoją historię przejścia na rolnictwo regeneracyjne.
Rolnictwo regeneratywne w praktyce
Rodzinne gospodarstwo Dawida, założone w 1978 roku, przeszło pełną transformację w kierunku zrównoważonego modelu produkcji. Rolnik zrezygnował z tradycyjnej orki na rzecz uprawy bezorkowej (no-till), wprowadził płodozmian, rośliny okrywowe oraz naturalne nawożenie obornikiem. Dla Dawida Marka rolnictwo regeneracyjne oznacza sposób gospodarowania, który oddaje ziemi to, co jej się należy – odbudowuje zdrowie gleby i zapewnia, że przyszłe pokolenia również będą mogły ją uprawiać. W efekcie gleba stopniowo odzyskuje strukturę, wzrasta zawartość próchnicy, a plony stają się bardziej stabilne, nawet w okresach suszy.
– Rolnictwo regeneratywne przynosi wymierne efekty – od poprawy jakości gleby i sekwestracji węgla po większą odporność upraw na suszę i redukcję emisji. To dowód, że inwestycja w zrównoważone praktyki realnie wzmacnia polskie gospodarstwa i ich przyszłość – podsumowuje Mateusz Sękowski.
Dzięki takim inicjatywom rolnictwo w Polsce zyskuje większą stabilność i długofalową odporność na wyzwania klimatyczne. Współpraca PepsiCo z producentami rzepaku pokazuje, że transformacja w kierunku modelu regeneratywnego jest nie tylko możliwa, ale również korzystna – zarówno dla środowiska, jak i dla samych rolników.
-37256087.png)
-37256079.png)

