Klienci korporacyjni mogą już ubezpieczać swoje elektrownie wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne w PZU. Na rynku pojawiła się nowa, przeznaczona dla nich polisa, która ochroni ich majątek i pokryje szkody z tytułu odpowiedzialności cywilnej związanej z prowadzoną działalnością.
Rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce nabiera tempa. W sierpniu ich łączna moc wyniosła ok. 14,9 GW, o ponad 33,9 proc. więcej niż przed rokiem. Tym samym energia z OZE stanowi już 28 proc. całkowitej mocy wytwórczej kraju. Taki dynamiczny rozwój niesie za sobą potrzebę zapewnienia skutecznej ochrony infrastrukturze OZE, zwłaszcza że instalacje fotowoltaiczne i elektrownie wiatrowe to inwestycje o wieloletnim okresie eksploatacji, w trakcie którego wydarzyć się może wiele nieprzewidzianych zdarzeń, a w ich wyniku – uszkodzeń i awarii.
PZU już wcześniej wprowadził samodzielną, odpowiednio skonstruowaną ofertę ubezpieczenia instalacji OZE dla gospodarstw domowych, rolnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Teraz, kiedy uruchamiane są coraz większe instalacje, jak na przykład farma fotowoltaiczna w Witnicy, gdzie na powierzchni 80 ha ustawiono 164 tys. paneli słonecznych o mocy 64,6 MWp, przyszedł czas na ubezpieczenia specjalnie dostosowane dla klientów korporacyjnych, będących operatorami dużych „zielonych elektrowni”.
– Energia pozyskana z odnawialnych źródeł to przyszłość. Ubezpieczenia PZU Energia Wiatru i PZU Energia Słońca są odpowiedzią na potrzeby szybko rosnącego rynku OZE i naturalnym etapem rozwoju naszego biznesu – mówi Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego w PZU.
Zakres najnowszej oferty PZU dla klientów korporacyjnych nie jest przypadkowy. Energia generowana przez wiatr i słońce odpowiada za niemal 90 proc. mocy pochodzących z OZE. Z polisy mogą skorzystać zarówno firmy wytwarzające energię, które posiadają duże instalacje fotowoltaiczne lub elektrownie wiatrowe, jak i przedsiębiorstwa wykorzystujące tego typu urządzenia wyłącznie w celu obniżenia własnych kosztów energii, czy wreszcie podmioty inwestujące w OZE, które finansują przedsięwzięcia leasingiem lub kredytem. Jak działają ubezpieczenia zaproponowane przez PZU? Po pierwsze chronią klienta przed kluczowymi ryzykami zewnętrznymi i wewnętrznymi, związanymi z eksploatacją elektrowni wiatrowych oraz instalacji fotowoltaicznych. Mowa o szkodach powstałych w wyniku ognia, uderzenia pioruna, huraganu, gradu, powodzi, kradzieży z włamaniem, dewastacji, uszkodzeń, awarii, przepięć, zwarć, wad materiałowych i montażowych. Poza tym możliwa jest ochrona przedsiębiorcy przed utratą zysku w następstwie przerw w wytwarzaniu energii elektrycznej, spowodowanych ryzykami zewnętrznymi, awariami oraz uszkodzeniami maszyn i urządzeń. Co więcej, polisy mogą chronić klientów przed odpowiedzialnością cywilną związaną z produkcją i wprowadzaniem energii do obrotu. Ochroną ubezpieczeniową objęte są zarówno urządzenia bezpośrednio generujące energię (w przypadku oferty PZU Energia Wiatru: gondole, wieże, fundamenty, okablowanie wewnętrzne, a w PZU Energia Słońca: panele fotowoltaiczne, ich konstrukcję, okablowanie wewnętrzne, inwertery), jak i cała infrastruktura towarzysząca: magazyny energii, podziemne przyłącza kablowe, napowietrzne linie elektroenergetyczne, linie światłowodowe, urządzenia wyprowadzające moc do sieci elektroenergetycznej, a także infrastruktura pomocnicza: ogrodzenia, oświetlenie, systemy dozoru, drogi wewnętrzne, budynki stacji i rozdzielni wraz z wyposażeniem. PZU zapewnia, że katalog rozszerzeń zakresu ubezpieczenia ryzyka nie jest zamknięty.
Warunkiem zawarcia polisy jest wykupienie ubezpieczenia bazowego, czyli od tzw. wszystkich ryzyk. Następnie można dobrać inne komponenty, które podlegają osobnej wycenie. Taka swoboda modyfikacji zapewnia maksymalną elastyczność produktu, który będzie można dzięki temu dopasować do indywidualnych potrzeb przedsiębiorcy.
– Ubezpieczenia zostały tak przygotowane, abyśmy mogli sprostać oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających producentów energii elektrycznej produkowanej z wiatru i słońca – wyjaśnia Jakub Sajkowski.
Nowe produkty skupiające się na OZE to efekt realizacji strategii ESG przyjętej przez PZU. Ubezpieczyciel za cel postawił sobie promocję zielonej transformacji wśród kontrahentów, klientów i partnerów społecznych. Chce to osiągnąć również poprzez angażowanie się na coraz większą skalę w przedsięwzięcia w sektorze energetyki odnawialnej. Stąd w pierwszej połowie tego roku PZU ogłosił współfinansowanie budowy farm wiatrowych na łączną kwotę 150 mln zł. Kolejnych 300 mln zł ulokowało w obligacjach ESG.
Ale na tym nie koniec. Grupa PZU do 2024 r. stanie się neutralna klimatycznie, czyli będzie zużywać mniej energii i czerpać ją w pełni z OZE, redukując odpowiednio pozostałe emisje własne, a tam, gdzie to niemożliwe – rekompensować je. Plan na przyszłość zakłada również zmniejszenie do 2030 r. własnego śladu węglowego,m.in. poprzez systematyczną rozbudowę floty aut hybrydowych i elektrycznych oraz redukcję emisji w całym łańcuchu dostawców współpracujących z PZU.