Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Usuwanie ekologicznych bomb postępuje, ale nieśpiesznie

Katarzyna Nocuń
Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę

27 wniosków o dofinansowanie złożyły gminy w ramach zakończonego pod koniec ubiegłego roku programu „Usuwanie porzuconych odpadów” – informuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

Przypomnijmy, że jest to wsparcie dla samorządów, na terenie których znajdują się porzucone trujące substancje, np. przemysłowe chemikalia, których w nielegalny sposób pozbyła się firma zarejestrowana na słupa. Ich właściciel znika, a odpowiedzialność za zajęcie się trucizną spada na barki gmin. Tymczasem utylizacja takich odpadów to koszty liczone w milionach złotych, co jest wydatkiem poza zasięgiem większości z nich. Pozostawione stanowią natomiast zagrożenie dla środowiska, życia i zdrowia mieszkańców.

Do 22 kwietnia NFOŚiGW podpisał 10 umów o dofinansowanie z takimi gminami jak: Toruń, Siemianowice Śląskie, Niemodlin, Borkowice, Stronie Śląskie, Bytom, Gorlice, Chybie oraz z powiatem zgierskim. Odpady usunięto w ramach zaledwie kilku przedsięwzięć (Toruń, Siemianowice Śląskie, Chybie i powiat zgierski). W sumie zagospodarowano blisko 3,2 tys. ton niebezpiecznych substancji. – Realizacja pozostałych przedsięwzięć wciąż jest w trakcie – zaznacza fundusz. I dodaje, że na dane o ostatecznych efektach trzeba poczekać. Także łączne koszty usunięcia i zagospodarowania trucizn będą znane po zakończeniu przedsięwzięć.