Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Przedsiębiorcom z branży OZE ma być łatwiej

Sonia Sobczyk-Grygiel
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
OZE, wiatraki
Rozwój OZE wymaga jednak dalszych zmian i ta nowela nie wystarczy, by istotnie zwiększać udział tych źródeł w miksie energetycznym.
shutterstock

W miniony czwartek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jak mówi Grzegorz Burek, wiceprezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV, oznacza ona ułatwienia dla przedsiębiorców. Przyczynią się do tego m.in. zmiana definicji małej instalacji OZE i ograniczenie obowiązków koncesyjnych dla takich wytwórców. A także podniesienie progu mocy elektrycznej takiej instalacji OZE z 0,5 do 1 MW, co, wskazuje Burek, skutkuje uproszczoną procedurą zgłoszenia do Urzędu Regulacji Energetyki (zamiast obowiązku koncesyjnego).

– Ograniczenie obowiązku koncesyjnego dla przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą w małych instalacjach OZE to oczekiwane ograniczenie ciężarów regulacyjnych – potwierdza mec. Wojciech Wrochna, partner w Kancelarii Kochański i Partnerzy.

Jego zdaniem kluczowe w nowych przepisach jest zapowiadane wydłużenie systemu wsparcia w ramach aukcji do końca 2027 r., a samego systemu wsparcia do 2046 r. Oznacza to, jak wyjaśnia prawnik, przedłużenie maksymalnego okresu otrzymywania wsparcia dla instalacji, dotyczącego obowiązku zakupu niewykorzystanej energii elektrycznej po stałej cenie albo prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej w ramach tzw. systemów FIT oraz FIP, czy też obowiązku zakupu energii elektrycznej po stałej cenie albo prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej w ramach systemu aukcyjnego.

Jak zauważa, zmiany te, jako że stanowią pomoc publiczną, będą musiały jeszcze podlegać notyfikacji do Komisji Europejskiej. – Dają jednak perspektywę rozwoju tego segmentu OZE, tak kluczową przy planowaniu inwestycji – ocenia.

Nowe prawo wprowadza też możliwość przekazywania w dzierżawę, przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, gruntów rolnych pod budowę OZE spółkom Skarbu Państwa. – Z jednej strony jest to korzystne dla samego rozwoju OZE, z drugiej uprzywilejowuje znacząco te podmioty państwowe – komentuje Wojciech Wrochna.

Kolejnym ważnym elementem, na który wskazuje z kolei Grzegorz Burek, jest podniesienie limitu – ze 100 kW do 500 kW mocy zainstalowanej – dla instalacji, które mają być uwzględnianie w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego danej gminy. Wyłączone z obowiązku uwzględniania w studium będą wolnostojące urządzenia fotowoltaiczne o mocy do 1 MW i m.in. fotowoltaiczne panele dachowe oraz „bardziej zaawansowane technologicznie urządzenia fotowoltaiczne zintegrowane z budynkiem (BIPV)”.

– Nowelizacja, z punktu widzenia przedsiębiorców działających w branży OZE czy też rozwoju samego segmentu OZE, przynosi kilka oczekiwanych zmian w zakresie stabilizacji ram dla systemu wsparcia czy zmniejszenia obowiązków regulacyjnych – uważa mec. Wrochna.

Jak zaznacza, rozwój OZE wymaga jednak dalszych zmian i ta nowela nie wystarczy, by istotnie zwiększać udział tych źródeł w miksie energetycznym.

– Z drugiej strony warto już teraz zwrócić uwagę na jedną kwestę, która w najbliższym czasie będzie istotnie ważyć na sposobie regulacji branży OZE – chodzi o to, aby szybszy rozwój OZE szedł w parze z zapewnieniem, w tym poprzez odpowiednie regulacje prawne, stabilizacji pracy systemu elektroenergetycznego. To istotne dla bezpieczeństwa pracy sieci, dostaw energii, a także dla samego postrzegania OZE w systemie – podkreśla prawnik. ©℗