Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Kryzysowa gra w zielone. Napięcia geopolityczne nie sprzyjają zmianom

Marceli Sommer
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Ekologia
Shutterstock

Bez międzynarodowej współpracy stojące przed światem zadanie wyeliminowania emisji do 2050 r. może się nie udać – alarmują eksperci.

- Poprzez współpracę międzynarodową możemy sprawić, że transformacja będzie szybsza, tańsza i łatwiejsza dla wszystkich. Oznacza ona przyspieszenie innowacji, zwiększenie efektu skali, silniejsze zachęty do inwestowania, równe reguły gry i korzyści dla wszystkich grup społecznych. Bez tej współpracy osiągnięcie neutralności klimatycznej będzie znacznie bardziej wymagające i może opóźnić się o dziesiątki lat - powiedział szef Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) Fatih Birol, prezentując wczoraj nowy raport organizacji zrealizowany we współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Odnawialnej (IRENA) i agendą ONZ odpowiedzialną za koordynację współpracy klimatycznej.

Raport ma stanowić mocny sygnał przed najważniejszym wydarzeniem klimatycznym roku, szczytem COP27, który zaczyna się już za niecałe dwa miesiące w Szarm El-Szejk w Egipcie i stanowi ukoronowanie negocjacji w jedynym w swoim rodzaju globalnym formacie - skupiającym wszystkie strony konwencji klimatycznej ONZ, czyli 197 państw i Unię Europejską. Osiągnięcie neutralności klimatycznej globu w perspektywie 2050 r. jest uznawane za warunek spowolnienia zmiany klimatu - tak aby możliwe było utrzymanie ocieplenia do końca stulecia w granicach 1,5-2 st. C w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej. Ten pułap powinien pozwolić na uniknięcie najbardziej drastycznych symptomów klimatycznej katastrofy.