Jednym z filarów wdrażania w życie idei ESG przez przedsiębiorców w zakresie troski o środowisko jest redukcja śladu węglowego. W tym celu trzeba go jednak najpierw zmierzyć. Nowe narzędzie do tego zaprezentował ING
W swojej strategii biznesowej 67 proc. spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie nie uwzględnia kwestii środowiskowych, a 58 proc. społecznych – wskazali autorzy raportu firmy doradczej PwC „Moc regulacji ESG – pierwsze oznaki postępu” zaprezentowanego we wrześniu tego roku. Publikacja analizuje stosowanie zasad Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW 2021 (DPSN 2021), dotyczących zrównoważonego rozwoju. Tylko 16 firm deklaruje stosowanie wszystkich zasad DPSN 2021 w tym kontekście.
– Nie można powiedzieć, że biznes lekceważy ochronę środowiska czy swoich pracowników, jednak zrównoważony rozwój nadal nie jest postrzegany jako integralny element strategii i działalności biznesowej firm. Wiele spółek deklaruje w swoich komentarzach, że kwestie zrównoważonego rozwoju ich nie dotyczą, podczas gdy większość z nich nie przeprowadziła właściwej, dogłębnej analizy pod tym kątem. Spółki powinny zrozumieć, że ESG nie jest tematem gdzieś obok lub poza ich działalnością, ale że jest to sposób prowadzenia biznesu – komentował raport Krzysztof Szułdrzyński, partner PwC Polska.
Jak skonkludowali autorzy publikacji, ze stosowaniem zasad DPSN najlepiej radzą sobie największe i najbardziej płynne spółki – w tym przede wszystkim z WIG20 – a główną przyczyną mającą wpływ na zmianę w podejściu firm do zrównoważonego rozwoju są regulacje.
Kierunek jest jeden
Przedsiębiorców wkrótce czeka rewolucja. Zegar tyka coraz szybciej, wymogi dotyczące raportowania niefinansowego, do tej pory obejmujące wyłącznie największe firmy, zmieniły się. Poszerzy się grupa przedsiębiorstw, których dotyczą. Wszystko za sprawą unijnej dyrektywy CSRD (ang. Corporate Sustainability Reporting Directive). Zgodnie z jej zapisami wdrożonymi do polskiego prawa raportowanie ESG (niefinansowe) obejmie rok 2024 w przypadku tzw. jednostek zainteresowania publicznego, czyli m.in. spółek giełdowych, banków, ubezpieczycieli, którzy zatrudniają ponad 500 osób (średnio w roku obrotowym) i spełnią co najmniej jeden z dwóch warunków: ich suma bilansowa przekroczy 20 mln euro lub przychody netto ze sprzedaży będą wyższe niż 40 mln euro. Jednak w kolejnym roku granica zatrudnienia spadnie do 250 osób. Za 2026 r. raporty będą już musiały opracować małe i średnie firmy notowane na giełdzie i zatrudniające powyżej 10 pracowników.
Za sprawą unijnej dyrektywy CSRD (ang. Corporate Sustainability Reporting Directive). Zgodnie z jej zapisami wdrożonymi do polskiego prawa raportowanie ESG (niefinansowe) obejmie rok 2024 w przypadku tzw. jednostek zainteresowania publicznego, czyli m.in. spółek giełdowych, banków, ubezpieczycieli, którzy zatrudniają ponad 500 osób (średnio w roku obrotowym) i spełnią co najmniej jeden z dwóch warunków: ich suma bilansowa przekroczy 20 mln euro lub przychody netto ze sprzedaży będą wyższe niż 40 mln euro.
W istocie jednak zakres kwestii związanych z ESG, które trzeba traktować w kategorii obowiązku, jest szerszy, niż wynika to z suchej litery prawa. Poza przepisami są jeszcze oczekiwania konsumentów czy inwestorów dotyczące ograniczania przez firmy negatywnego wpływu na środowisko czy też właściwego traktowania pracowników.
Niezależnie od tego, jaka jest geneza, duże firmy muszą również zwracać uwagę na wpływ na środowisko przez pryzmat całego swojego łańcucha dostaw. A to z kolei oznacza, że o ESG muszą myśleć również mniejsi przedsiębiorcy, nawet jeśli działają z dala od giełdowego parkietu i opinii publicznej. Inaczej mogą mieć problem ze sprzedażą swoich produktów i usług czy to konsumentom, czy jako podwykonawcy.
Kierunek zmian jest jasny i nic nie wskazuje, aby cokolwiek miało się zmienić. Każda firma pozyskująca zlecenie wymagające oceny łańcucha dostaw będzie w przyszłości weryfikować wszystkich swoich kontrahentów i rezygnować ze współpracy z firmami niespełniającymi wymagań.
– Z raportu „Koszty i Wyzwania ESG” opracowanego przez Polskie Stowarzyszenie ESG wynika, że ponad połowa firm zatrudniających do 500 osób nie wie, co to jest ESG, a tylko 20 proc. zamierza opracować strategię zrównoważonego rozwoju. Dla wielu przedsiębiorstw ta niewiedza może mieć bardzo negatywne skutki. Bo choć mniejsze firmy nie zostaną na razie objęte obowiązkowym raportowaniem ESG, przedstawienia wielu danych będą od nich wymagali kontrahenci zobowiązani do badania swoich łańcuchów dostaw. Z analiz Krajowej Izby Gospodarczej wynika, że do końca 2024 r. aż 37 tysięcy firm z sektora MSP zostanie poproszonych o przedstawienie takich danych, a w kolejnych dwóch latach – 99 tys. To oznacza, że praktycznie wszystkie firmy, które współpracują z dużymi organizacjami, np. dostarczają im półprodukty, będą musiały przedstawić ich pochodzenie – mówi Marta Biernacka-Miernik, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia ESG.
Oznacza to dostarczenie np. informacji, z jakich materiałów zostały wytworzone produkty, czy owe materiały pochodziły od firmy stosującej zasady zrównoważonego rozwoju, jaki ślad węglowy przy tym powstał.
– Dla wielu firm będzie to zaskoczeniem, niektóre – jeśli nie dostosują się do wymagań swoich klientów i nie zaczną przygotowywać się do wdrażania zasad ESG – mogą wypaść z rynku. Dlatego jest takie ważne, aby firmy już teraz zaczęły się przygotowywać do raportowania przynajmniej podstawowych danych środowiskowych, społecznych i z zakresu ładu korporacyjnego. Jednym z kluczowych działań jest liczenie śladu węglowego – mówi Marta Biernacka-Miernik.
W dokonywaniu takich obliczeń pomagają kalkulatory śladu węglowego.
Każdy może policzyć
Pojęcie śladu węglowego oznacza emisję gazów cieplarnianych na czele z dwutlenkiem węgla. Oczekiwanie jest jasne: ma być ona coraz niższa. Pojawił się zatem kolejny ważny parametr w działalności biznesowej. „Jaki jest ślad węglowy?” – to pytanie pada coraz częściej w odniesieniu m.in. do firm, produktów, usług. I nie jest pytaniem łatwym. Pomiar jest niezbędny dla opracowania strategii redukcji emisji. Pozwoli to uniknąć fałszywych ruchów w całej strategii biznesowej.
Obliczenie śladu węglowego i podjęcie działań zmierzających do jego zmniejszenia przyczynia się również do poprawy wizerunku firmy jako przyjaznej dla środowiska i odpowiedzialnej społecznie.
Na przełomie sierpnia i września ING udostępnił w serwisie Firmove.pl bezpłatny kalkulator śladu węglowego dla firm. Pozwala on na obliczanie emisji gazów cieplarnianych w zakresie 1 i 2 zgodnie z Greenhouse Gas Protocol (GHG Protocol). Jest to metodologia obliczania emisji gazów cieplarnianych, opracowana przez World Resources Institute oraz World Business Council for Sustainable Development. Dzieli emisje na trzy zakresy: bezpośrednie, efekt spalania paliw, np. w wyniku procesów technologicznych czy w pojazdach należących do firmy (Scope 1), pośrednie, będące efektem zakupu energii (Scope 2) i inne pośrednie, powstałe w całym łańcuchu wartości firmy (Scope 3).
Każda firma, która uzupełni kalkulator ING danymi, uzyska automatycznie wygenerowany raport (możliwy także do pobrania w formacie PDF). Raport oprócz wyników zawiera m.in. informacje na temat stosowanego standardu obliczeń oraz przykłady pomagające zrozumieć skalę otrzymanego wyniku. Kalkulator został przygotowany we współpracy z ekspertami Fundacji Climate Strategies Poland, która zajmuje się liczeniem śladu węglowego firm i miast, strategiami dekarbonizacji, edukacją klimatyczną oraz działaniami na rzecz rzetelnego informowania o zmianie klimatu.
Z kalkulatora ING może skorzystać każda firma niezależnie od branży czy wielkości, od jednoosobowej działalności gospodarczej po korporacje.
– Polskie firmy są coraz bardziej świadome korzyści płynących z obliczania i redukowania śladu węglowego. Na pierwszy rzut oka wysiłki w tym kierunku mogą wydawać się obciążeniem i sporym wyzwaniem dla przedsiębiorstwa, jednak lista korzyści jest długa. Zrównoważony rozwój to korzyści w wymiarze środowiskowym, społecznym i potencjał realnych oszczędności – choćby w zakresie kosztów energii, lepszych warunków finansowania czy nowych źródeł przychodów. Niezależnie od firmy i branży od transformacji energetycznej nie ma już odwrotu. Ważne, aby na początku tej drogi firmy wyliczyły swój ślad węglowy, żeby na tej podstawie móc opracować i zacząć wdrażać strategię redukcji emisji. Stworzyliśmy w tym celu kalkulator śladu węglowego dla firm. Każda firma może samodzielnie dokonać pomiaru emisji – mówi Ewa Łuniewska, wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego. Bezpłatny kalkulator śladu węglowego udostępniamy w naszym serwisie Firmove.pl, do którego celów należą wspieranie przedsiębiorczości oraz podnoszenie świadomości w obszarze ESG. Kalkulatorowi towarzyszą treści edukacyjne, które będą na bieżąco rozbudowywane – dodaje Ewa Łuniewska.
Jak podkreślają eksperci ING Banku Śląskiego, właściwe zaprezentowanie wyników w przeliczeniu na jednostki funkcyjne (emisje na jednego pracownika, metr kwadratowy czy jednostkę wartości obrotu) pozwala zaplanować i wdrożyć odpowiednie działania, właściwie je lokując w całej strategii przedsiębiorstwa. To również impuls do wdrażania innowacji i sposób na redukcję kosztów.
JPO