Zwiń

Nie masz konta? Zarejestruj się

Za późno na duży atom w Polsce?

Julita Żylińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Resort klimatu podkreśla, że energetyka jądrowa w Polsce ma zapewnić dywersyfikację źródeł energii elektrycznej i „istotnie zmniejszyć emisyjność polskiej energetyki w kontekście neutralności klimatycznej do 2050 r.”.
ShutterStock

Biznes zdaje się bardziej wierzyć w małe reaktory, potrzebuje jednak ułatwień. Resort klimatu ich nie wyklucza

W tym tygodniu do Waszyngtonu wybierają się Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, oraz minister klimatu Michał Kurtyka. Jak się dowiedzieliśmy, zaplanowane jest spotkanie m.in. z wicesekretarz stanu ds. energii Lisą E. Gordon-Hagerty, która odpowiada za bezpieczeństwo jądrowe. To kolejne spotkanie z Amerykanami w ramach ustanowionego w 2018 r. stałego dialogu energetycznego.

Dekada czekania

W styczniu 2009 r. rząd PO-PSL rozpoczął prace nad Programem polskiej energetyki jądrowej (PPEJ), a w 2010 r. została założona spółka PGE EJ. Dziś pojawiają się opinie, że na tzw. duży atom jest za późno, ale Polska może wykorzystać technologię małych reaktorów, którą także rozwijają Stany Zjednoczone. Jednak przyszłe reaktory modułowe SMR miałyby inną rolę niż duża elektrownia jądrowa. Mogą być przede wszystkim wykorzystywane w zakładach przemysłowych (w zależności od technologii do produkcji prądu lub ciepła). Zdaniem niektórych ekspertów mogłyby zastąpić przestarzałe bloki węglowe.