Pesa pokaże w tym roku prototyp wodorowej lokomotywy, a za cztery lata chce mieć skład pasażerski na to paliwo. Newag woli iść w stronę przeróbki pojazdów z silnikiem Diesla
Przedstawiony w lutym projekt polskiej strategii wodorowej do 2030 r. zakłada m.in. wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie, w tym także na kolei. Według założeń do 2025 r. pierwsze zasilane nim lokomotywy i pociągi powinny jeździć po naszych torach, zastępując ich spalinowe odpowiedniki na trudnych do zelektryfikowania trasach.
Jako pierwsza spośród polskich producentów chce rozwijać tę technologię bydgoska Pesa. Prezes firmy Krzysztof Zdziarski zapowiada, że w tym roku spółka pokaże prototyp manewrowej lokomotywy wodorowej, nad którą wspólnie z Orlenem pracuje od ponad roku. – Zaawansowanie prac przy lokomotywie sięgnęło ponad 60 proc. Chcemy ją zaprezentować na wrześniowych targach Trako w Gdańsku – mówi Maciej Grześkowiak, rzecznik Pesy.
Ten artykuł przeczytasz w ramach płatnego dostępu
Nie masz konta? Zarejestruj się