Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska, odpowiedział Konfederacji Lewiatan w sprawie projektu ustawy wdrażającej dyrektywę plastikową (SUP). Wskazał, że zgodnie z przewidywaniami cały rządowy proces legislacyjny w tej sprawie zakończy się w drugiej połowie roku.
I zadeklarował, że resort – w dialogu z branżą – chce uwzględnić wszystkie możliwe postulaty i sugestie, które nie są sprzeczne z przepisami dyrektywy.
Dyrektywa SUP (Single use plastics) zakłada m.in. eliminację z rynku jednorazowych sztućców i patyczków do uszu wykonanych z tworzyw sztucznych, ograniczenie stosowania jednorazowych plastikowych naczyń oraz znakowanie produktów zawierających plastik, takich jak: podpaski, tampony, nawilżane chusteczki, wyroby tytoniowe z filtrami oraz filtry i kubki na napoje.
Termin jej implementacji przez państwa UE minął 3 lipca br. Jednak wiele krajów Wspólnoty, w tym nasz, jeszcze ich nie wprowadziło.
Ozdoba w piśmie zwraca uwagę na to, że obowiązki wynikające z dyrektywy w Polsce wejdą w życie wraz z ustawą w tej sprawie. Oznacza to, że towary objęte zakazem wprowadzania do obrotu można nadal produkować i sprzedawać. Nie trzeba też jeszcze umieszczać na nich oznakowania. – W związku z brakiem ustawy transponującej dyrektywę 2019/904, która nakładałaby na przedsiębiorców obowiązek stosowania oznakowania, w mojej opinii, rozporządzenie wykonawcze Komisji Europejskiej (UE) 2020/2151 nie ma zastosowania – stwierdza minister.
Przypomnijmy, że projekt tej ustawy resort skierował do konsultacji w kwietniu br. Wpłynęło do niej prawie 800 uwag, co wydłużyło prace legislacyjne. Obecnie, jak zaznaczył Ozdoba, trwa wprowadzanie przyjętych uwag do projektowanych przepisów.
Etap legislacyjny
Projekt po konsultacjach