2 lutego Komisja Europejska podjęła decyzję, że pod pewnymi warunkami energia jądrowa i gazowa może zostać uznana za zrównoważone źródło energii. To wzbudziło silny sprzeciw ze strony Austrii i Luksemburga.
Austria i Luksemburg sygnalizowały niechęć do takiego rozwiązania zaraz po przedstawieniu planów przez KE w styczniu. Zgodnie z tweetem ministra energetyki Luksemburga Claude'a Turmsa, państwa te „rozważą dalsze kroki prawne” w celu przeciwdziałania tej decyzji. Choć dążenie do czystszych i bardziej przyjaznych dla klimatu źródeł paliw staje się ważne, minie jeszcze sporo czasu, zanim świat będzie mógł całkowicie zrezygnować z węgla i gazu.
Węgiel i gaz jako źródła energii na świecie
Z danych portalu Our World in Data cytowanych przez serwis statista.com wynika, węgiel i gaz łącznie stanowią ponad połowę obecnej światowej produkcji energii. Szczególnie większe gospodarki są nadal w dużej mierze uzależnione od paliw kopalnych, jeśli chodzi o ich potrzeby energetyczne. Przykładowo Australia otrzymuje trzy czwarte energii z węgla, gazu i ropy. Kolejne są Indie z 74 procentami. Miks energetyczny w Chinach i USA składa się odpowiednio z 66 procent i 60 procent paliw kopalnych. Podczas gdy USA polegają na energii jądrowej i odnawialnych źródłach energii na poziomie po 20 proc., chiński miks energetyczny zawiera już 29 proc. czystej energii. W tej chwili uzależnienie od węgla sprawia jednak, że Państwo Środka jest jednocześnie największym trucicielem w przeliczeniu na mieszkańca. W 2020 r. przemysł węglowy wypuścił do atmosfery około 1,8 tony CO₂ na człowieka na planecie. Ropa naftowa odpowiada za 1,4 tony CO₂ na mieszkańca ziemi, a na sektor gazowy przypada około jednej tony.
Energia atomowa szansą na zmiany?
Aby odwrócić bieg zmian klimatycznych, krótkoterminowym rozwiązaniem rzeczywiście może być zwrot w kierunku energii jądrowej. To strategia, na którą liczą już takie kraje jak Francja, Japonia i Indie.
Jednak w dłużej perspektywie zalety, takie jak niskie wskaźniki emisji i wydajność elektrowni jądrowych, prawdopodobnie nie przeważą nad problemami środowiskowymi spowodowanymi brakiem odpowiednich rozwiązań w zakresie przechowywania odpadów jądrowych i potencjalnym zagrożeniem awariami, takimi jak w Czarnobylu i Fukushimie.
Jak pokazują dane, obecnie jest mało prawdopodobne, aby najbogatsze kraje świata całkowicie zrezygnowały z paliw kopalnych. W latach 2020-2021 kraje G7 zainwestowały 189 miliardów dolarów w paliwa kopalne i tylko 147 miliardów w odnawialne źródła energii: wiatr, słońce, energię wodną lub energię geotermalną.