Niemcy i sześć innych państw Unii Europejskiej sprzeciwiają się dążeniom Francji, by wodór wytwarzany przy użyciu energii jądrowej zaliczyć do odnawialnych źródeł energii.
Grupa państw, do której poza Niemcami należą również Hiszpania, Portugalia, Austria, Dania, Irlandia i Luksemburg, stwierdziły, że wodór produkowany przy użyciu energii jądrowej nie powinien zaliczać się na poczet celów UE w zakresie energii odnawialnej na 2030 r., zgodnie z listem, do którego dotarła agencja Bloomberg. Natomiast Francja zabiega oto, aby wodór wytworzony przy użyciu energii atomowej był uznawany za zielony.
Unijni negocjatorzy chcą zakończyć rozmowy w sprawie zwiększenia udziału energii odnawialnej nawet do 45 proc. do 2030 r. jeszcze w tym miesiącu, ale negocjacje utknęły w martwym punkcie w wielu kwestiach, w tym w sprawie tego, czy wodór wytwarzany przy użyciu technologii jądrowej należy uznać za odnawialny.
Energia jądrowa stała się głównym tematem intensywnej debaty na temat tego, jak UE powinna zdekarbonizować swoją gospodarkę, jednocześnie uwalniając się od zależności od rosyjskich paliw kopalnych. Zwolennicy argumentują, że atom to technologia bezemisyjna, która jest również stabilnym źródłem energii.
Komisja Europejska, czyli władza wykonawcza bloku, w zeszłym miesiącu określiła zasady produkcji zielonego wodoru, dając krajom o niskoemisyjnym miksie energetycznym – faktycznie jądrowym – pewne odstępstwa. Ale debata wywołała również efekt domina w innych obszarach polityki UE, takich jak niedawny plan przemysłowy dotyczący czystych technologii, który pominął energię jądrową na głównej liście docelowych sektorów.